Dziś (20 maja) otrzymałam informację, że agencja pośrednictwa pracy tymczasowej LeasingTeam chce zwolnić mnie dyscyplinarnie z pracy za list otwarty, adresowany do Andrzeja Dudy, w sprawie pilnej konieczności ratowania mediów publicznych oraz podjęcia prawnych działań określających status zawodowo prawny dziennikarza w Polsce. Chodzi także o to, by uniemożliwić właścicielom mediów oraz politykom bezpośredni wpływ na pracę dziennikarzy.
Wcześniej, co LT uznało za podstawę utraty do mnie zaufania, wypowiadałam się m.in. na łamach portalu wPolityce o bezprawnym, pozornym i obejściowym przekazaniu dziennikarzy i montażystów z TVP do Leasing Team.
Działanie to jest ewidentnym złamaniem prawa i jest obecnie przedmiotem procesu sądowego Wizji przeciwko TVP i LT.
Zatem, za korzystanie z konstytucyjnie zagwarantowanej wolności słowa przysługującej każdemu obywatelowi, za korzystanie z prawa do uzasadnionej krytyki przysługującej każdemu pracownikowi, a w szczególności działaczowi związkowemu oraz za wypełnianie powinności dziennikarza, którego obowiązkiem jest informowanie o bezprawnych i szkodliwych działaniach władzy – mam zostać zwolniona z pracy. To jest oczywista próba zastraszania innych dziennikarzy, w imieniu których występowałam. To jest zapowiedź, że zatykane będą usta tym, którzy mają śmiałość upominać się o dobro wspólne, jakie stanowi telewizja publiczna. Ona jest własnością obywateli, a nie 67- letniego dr. Juliusza Brauna i jego kolegów z polityczno-biznesowego zaciągu oraz gromady posłusznych wykonawców ich poleceń.
LeasingTeam stające w obronie „dobrego imienia naszego kontrahenta” (jak określa publiczną telewizję) nie ma pojęcia o rzeczywistych obowiązkach dziennikarza i nie rozumie demokracji. Potwierdza ten fakt zwalniając działacza związkowego, negocjatora w dwóch sporach zbiorowych i – co najważniejsze - dziennikarza wykonującego zawód według standardów przyjętych w wolnym świecie. Najbardziej przerażające w tym jest przekonanie Zarządu LeasingTeam, że naprawdę on może decydować o aktywności zawodowej dziennikarza i obywatela i jest w prawie ustalać, jakie tematy wolno mu publicystycznie podejmować, a od jakich ma trzymać się z daleka. Czy to powrót do metod stanu wojennego…?
Agata Ławniczak - członek Zarządu Głównego Związku Zawodowego Pracowników Twórczych i Technicznych Mediów Polskich „Wizja” i wiceprzewodnicząca „Wizji” w Leasing Team. W latach 1994-1996 dyrektor programowy TVP Oddział w Poznaniu, kierowała Redakcją Publicystyki i Reportażu w TVP1 w latach 2006-2007, a później do 2009 r. była kierownikiem Programu Regionalnego w poznańskiej telewizji. Autorka i reżyser filmów dokumentalnych i filmów o sztuce, programów publicystycznych w radiu i telewizji. Wykładowca uniwersytecki i Wyższej Szkoły Komunikacji Społecznej i Medów, zajmuje się m.in. zagadnieniami propagandy medialnej.
wPolityce.pl