Solidarność Wielkopolska - Głos prywatny w sprawach publicznych - Opinie i decyzja
Głos prywatny w sprawach publicznych - Opinie i decyzja
Poniedziałek 24 października 2011

Dwaj prokuratorzy w stanie spoczynku postanowili skorzystać z przysługującego im jako obywatelom biernego prawa wyborczego i wzięli udział w wyborach do Sejmu. Co prawda Konstytucja w art. 103 stanowi, że „Sędzia, prokurator, urzędnik służby cywilnej, żołnierz pozostający w czynnej służbie (…) nie mogą sprawować mandatu poselskiego”, ale Krajowa Rada Prokuratury we wrześniu wydała opinię, że prokurator w stanie spoczynku „w razie wyboru do pełnienia funkcji posła (…) nie musi zrzekać się swego stanowiska i zachowuje należne uposażenie”.

Problem powstał, gdy obaj prokuratorzy zdobyli mandaty posłów. Marszałek Sejmu oświadczył, że nie mogą oni sprawować mandatu posła i, o ile nie zrzekną się swego statusu, on nie dopuści do złożenia przez nich ślubowania. Rzecz w tym, że ustawa o prokuratorze wyraźnie mówi co innego: „Prokurator mianowany, powołany lub wybrany do pełnienia funkcji w organach państwowych (…) jest zobowiązany zrzec się swego stanowiska, chyba że przechodzi w stan spoczynku”, a obaj prokuratorzy już w stanie spoczynku są!

Konstytucjonaliści wskazują na wątpliwości, czy powyższy przepis jest zgodny z ustawą zasadniczą. Jednak jedynym organem Państwa uprawnionym do orzekania o konstytucyjności przepisów prawa jest Trybunał Konstytucyjny. Marszałek Sejmu ma inne zadania. Jego obowiązkiem jest przestrzeganie prawa takiego, jakie ono jest, niezależnie od tego, jakie ma opinie o konstytucyjności konkretnego przepisu. Bo, żeby było śmieszniej, kilka dni temu Krajowa Rada Prokuratorów wydała nowe oświadczenie, w którym wskazała, że przepis ustawy jest sprzeczny z Konstytucją i że prokurator w stanie spoczynku nie może być posłem! Podobną opinię miał wyrazić Prokurator Generalny. To wszystko to są jednak tylko opinie, które w żaden sposób nie mogą wpływać na obowiązywanie lub nieobowiązywanie konkretnego przepisu! Chciałoby się też zapytać, dlaczego owe opinie nie pojawiły się przed rokiem, gdy koalicja przeprowadzała sztandarową nowelizację ustawy o prokuraturze, która miała budować niezależność prokuratury.

I to dręczące pytanie: czy Krajowa Rada Prokuratorów pod przewodnictwem przedstawiciela Prezydenta zmieniałaby tak szybko swoje stanowisko, gdyby obaj panowie nie zostali wybrani z listy PiS? A odpowiedzialność ponosi nie ten, który formułuje opinie, a ten kto podejmuje decyzje!

 

 

Maciej Musiał