Solidarność Wielkopolska - Imigranci przehandlowani za stanowisko?
Imigranci przehandlowani za stanowisko?
Poniedziałek 8 września 2014

Wybór na przewodniczącego Rady Europejskiej Donald Tusk  zawdzięcza m.in. premierowi Wielkiej Brytanii Davidowi Cameronowi.

„Rzeczpospolita”, powołując się na brytyjskie media („Daily telegrach” i „Guardian”) donosi, że Tusk zyskał poparcie Camerona w zamian za zgodę na ograniczenie praw socjalnych imigrantów mieszkających na Wyspach. Do tego „dealu” miało dojść podczas rozmowy Tuska z Cameronem na cztery dni przed wyborem przewodniczącego Rady.

Wiadomo, że brytyjski premier od dawna zabiega o ograniczenie okresu wypłaty zasiłku bezrobotnym imigrantom do sześciu miesięcy, wydłużenie okresu pobytu uprawniającego  do pobierania zasiłku do trzech miesięcy oraz likwidację dopłat do mieszkań socjalnych dla imigrantów.

Portal telewizjarepublika.pl przypominając, że jeszcze niedawno Tusk krytykował zamiar oszczędzania na imigrantach przez premiera Wielkiej Brytanii, przytacza nagraną relację bliskiego współpracownika premiera, sekretarza generalnego PO Pawła Grasia o rozmowie, jaka miała się odbyć pomiędzy Tuskiem i Cameronem w sprawie Polaków na Wyspach. - Donald z nim od razu rozmawiał przez telefon, więc go opier…ił tak, ku..a, że szkoda, że tej rozmowy nie nagraliśmy, ku..a, go tak zje...ł.

Na wyspach mieszka blisko milion Polaków. Jeżeli reforma Camerona wejdzie w życie, to właśnie ich najbardziej dotknęłyby jej skutki.

Teraz Cameron - który jeszcze przed miesiącem sceptycznie odnosił się do kandydatury polskiego premiera na szefa Rady Europejskiej - mówi, że jest zachwycony wyborem Tuska, jego słowami  podkreślającymi ważność reform w Unii i zwróceniem uwagi na obawy Wielkiej Brytanii.

Już wkrótce okaże się, czy pogorszenie warunków finansowych dla polskich emigrantów było ceną za posadę Tuska w Unii Europejskiej.

b