



Podwyżek dla pracowników sfery budżetowej domagali się członkowie wielkopolskiej „Solidarności” podczas manifestacji przed Urzędem Wojewódzkim w Poznaniu. Protest był częścią ogólnopolskiej akcji przeprowadzonej 4 kwietnia pod hasłem piątka „Solidarności” przed wszystkimi urzędami wojewódzkimi w kraju jako odpowiedź Związku na piątkę Kaczyńskiego
Solidarność domaga się:
- wzrostu wynagrodzeń dla pracowników sfery finansów publicznych,
- wprowadzenia kryterium stażowego uprawniającego do przejścia na emeryturę bez względu na wiek,
- odmrożenia wskaźnika naliczania Zakładowego Funduszu Świadczeń Socjalnych,
- systemowych rozwiązań stabilizujących ceny energii
- niewliczania do minimalnego wynagrodzenia dodatku za wysługę lat.
Wśród protestujących byli pracownicy oświaty, służby zdrowia, instytucji kultury, sanepid-u, wymiaru sprawiedliwości, domów pomocy społecznej. Przyjechali do Poznana z Jarocina, Gniezna, Leszna, Piły, Kalisza, Ostrowa Wielkopolskiego.
Wspierali ich związkowcy z zakładów przemysłowych m.in.: Volkswagena, Bridgestona, Cegielskiego, PKP Cargo.
Przewodniczący wielkopolskiej Solidarności Jarosław Lange oraz przewodniczący ZR Wielkopolska Południowa Bernard Niemiec podkreślali, że „Solidarność” nie jest związkiem zawodowym ulicy, lecz związkiem zawodowym dialogu społecznego. - Przez wiele miesięcy przedstawiciele „Solidarności” rozmawiali z rządem o problemach świata pracy. Ale jeżeli te rozmowy nie doprowadzają do niczego i nie ma żadnej perspektywy porozumienia, to jesteśmy tutaj na ulicy. Ta manifestacja jest protestem wobec braku efektów tych rozmów.
Szefowie wielkopolskich regionów „S” przekazali wojewodzie wielkopolskiemu petycję z postulatami Związku.
*****
Rząd powrócił do rozmów
Po manifestacjach NSZZ „Solidarność przed 16 urzędami wojewódzkimi strona rządowa powróciła do rozmów. Rozmowy odbywają się w powołanych jeszcze w lutym br. związkowo-rządowych zespołach roboczych. W kilku punktach nastąpił postęp w rozmowach, ale trudno mówić dzisiaj o przełomie - powiedział Marek Lewandowski, rzecznik Przewodniczącego KK NSZZ „Solidarność”.
10 kwietnia członkowie obradującego w Warszawie Krajowego Sztabu Protestacyjno-Strajkowego NSZZ „Solidarność”, ocenili efekty manifestacji przed 16 urzędami wojewódzkimi, które Związek przeprowadził 4 kwietnia. W każdym z miast wojewódzkich brało w nich udział od kilkuset do kilku tysięcy związkowców z Solidarności, przedstawicieli różnych grup zawodowych, w tym głównie pracujących w obszarze finansów publicznych.
W trakcie debaty podkreślono, że „Solidarność” reprezentuje wszystkie grupy zawodowe. I chociaż porozumienie w sprawie nauczycieli zostało podpisane, Związek walczy o podwyżki płac nie tylko dla nauczycieli, lecz również dla pracowników archiwów, muzealników, bibliotekarzy, pracowników cywilnych w MON, Policji, Straży Granicznej, pracowników urzędów statystycznych, sądów, inspekcji sanitarnej, weterynaryjnej i wielu innych.
W związku z powrotem strony rządowej do rozmów, NSZZ „Solidarność” pozostając w formule sztabu protestacyjno-strajkowego, będzie kontynuować negocjacje. Oprócz dotychczasowych zespołów powołano podzespoły m.in. dot. emerytur i systemu ubezpieczeń społecznych oraz Służby Ochrony Kolei