Stowarzyszenie Komitet Obrony Demokracji bezprawnie wykorzystał flagę „Solidarności” podczas manifestacji „My Naród” i podczas konferencji po spotkaniu z Lechem Wałęsą. - To znak naszego Związku i podlega ochronie prawnej – napisali w liście do KOD-u związkowcy, wzywając Stowarzyszenie do przestrzegania prawa.
Znak Niezależnego Samorządnego Związku Zawodowego „Solidarność” jest własnością naszego Związku i podlega ochronie prawnej. Jego potwierdzeniem jest nie tylko prawna ochrona zarejestrowana w Polsce, ale również międzynarodowa rejestracja własności intelektualnej w Urzędzie do spraw Harmonizacji Rynku Wewnętrznego w Alicante. Zgodnie z nimi żaden podmiot ani osoba fizyczna nie ma prawa bez naszej zgody do jego wykorzystania. Zgody na wniosek zainteresowanego udziela wyłącznie Prezydium Komisji Krajowej NSZZ „Solidarność”.
Tymczasem Stowarzyszenie Komitet Obrony Demokracji bez takiej zgody już dwukrotnie dopuściło się wykorzystania flagi „Solidarności” podczas swoich akcji. Pierwszy raz w trakcie manifestacji „My Naród”, która miała miejsce 28 lutego br. w Gdańsku, drugi raz - dzień później - podczas konferencji po wizycie przedstawicieli KOD u Lecha Wałęsy.
Szanujemy prawo wszystkich obywateli - bez wyjątku - do organizowania się i manifestowania swoich przekonań. To jeden z fundamentów demokracji, o który walczył NSZZ „Solidarność” i za który jego członkowie ponosili ofiary. Jednak prawo jednych nie może naruszać praw innych.
To niedopuszczalne, że Stowarzyszenie walczące o demokrację, zarzucające obecnej władzy łamanie prawa, samo łamie prawo!
Dlatego wzywamy, abyście bezprawnie nie wykorzystywali znaków „Solidarności” do swoich akcji. Ostrzegamy, że niezastosowanie się do powyższego wezwania skutkować będzie uruchomieniem wymaganych na drodze prawnej środków dla zapobieżenia dalszym naruszeniom praw NSZZ „Solidarność” - czytamy w liście Prezydium Komisji Krajowej NSZZ "Solidarność” do lidera Stowarzyszenia Komitetu Obrony Demokracji.