



Rządowy projekt Krajowego Raportu Społecznego potwierdza, że dotychczasowy system emerytalny motywował finansowo do dłuższej aktywności zawodowej. Tym samym upada jeden z koronnych argumentów za wydłużeniem wieku uprawniającego do emerytury.
W raporcie przygotowywanym przez Ministerstwo Pracy i Polityki Społecznej czytamy: „Należy podkreślić, że w polskim systemie emerytalnym wydłużenie średniej długości życia uwzględnione jest już w formule emerytalnej. Uzależnia ona wysokość świadczenia emerytalnego wprost proporcjonalnie od wysokości odprowadzanych przez ubezpieczonego składek emerytalnych i odwrotnie proporcjonalnie do średniego dalszego trwania życia. Ubezpieczeni są więc finansowo motywowani do wydłużenia aktywności zawodowej”.
Wynika z tego, że raport przyznaje rację przeciwnikom wydłużenia wieku emerytalnego twierdzącym, iż mechaniczne przesunięcie granicy uprawniającej do świadczeń w żaden sposób nie określa wysokości emerytury. Przyznaje też, że dotychczasowy system (zreformowany w 1998 r.) uwzględnił takie czynniki, jak starzenie się społeczeństwa, zwiększającą się długość życia oraz demograficzną zapaść. A to oznacza, że nie było potrzeby wydłużania i zrównywania wieku emerytalnego. Bez dłuższej aktywności zawodowej, czyli dłuższego okresu płacenia składek emerytura nie wzrośnie.
Zdaniem Prezydium KK NSZZ „Solidarność” cały projekt jest nierzetelny i stanowi jedynie odzwierciedle nielicznych działań rządu. Przykładem tego może być stanowisko rządu dotyczące wzrostu aktywności zawodowej. Z jednej strony rząd oczekuje wzrostu podaży pracy (mimo spowolnienia gospodarczego), z drugiej ogranicza środki na aktywne zwalczanie bezrobocia. Raport zaniża też wyjściowe wskaźniki bezrobocia, podając za I kwartał 2012 r. wartości 9,9 proc. podczas gdy GUS mówi o 10,5 proc. To tylko niektóre przykłady naginania faktów do potrzeb raportu.
Całą opinię wobec projektu Krajowego Raportu Społecznego można przeczytać na stronie www.solidarnosc.org.pl