Solidarność Wielkopolska - Prawo w czasie epidemii
Prawo w czasie epidemii
Poniedziałek 16 marca 2020

Wróciłeś z regionu zarażonego koronawirusem i nie poinformowałeś o tym pracodawcy - licz się z konsekwencjami.

Osoby, które odbyły podróż do kraju zagrożonego koronawirusem i wróciły do Polski, a następnie umyślnie nie odbyły kwarantanny i nie dokonały profilaktycznych badań, mogą ponosić odpowiedzialność karną, ponieważ na podstawie art. 165  § 1 ust. 1 Kodeksu Karnego dopuszczają do szerzenia choroby zakaźnej.

Zgodnie z orzecznictwem Sądu Najwyższego „szerzenie się” oznacza wystąpienie w krótkich odstępach czasu lub jednocześnie znacznej liczby zachorowań, co może prowadzić do epidemii. Tym samym należy uznać, że pojawienie się w pracy takiego pracownika i niepoinformowanie pracodawcy o swoim wcześniejszym pobycie, stanowi w istocie „szerzenie” koronawirusa, co podlega odpowiedzialności karnej w postaci pozbawienia wolności od 6 miesięcy do 8 lat.

Problemy dla pracodawców

Wzrost zakażeń wirusem COVID-19 powoduje również szereg utrudnień dla pracodawców, którzy muszą łączyć prawa i obowiązki wynikające z Kodeksu Pracy z nową specustawą w sprawie koronawirusa. - Pracodawca, na podstawie specustawy o koronawirusie, ma prawo skierować pracownika, który przebywał w ostatnim czasie na terenach zagrożonych, do pracy zdalnej na okres 14 dni. W przeciwieństwie do postanowień kodeksu pracy, w tym przypadku niewymagana jest zgoda pracownika na taki rodzaj pracy. Niedopuszczalne jest jednak uznaniowe działanie pracodawcy w postaci niedopuszczenia pracownika do pracy. Kodeks pracy oraz specustawa nie przewidują również możliwości odesłania pracownika na badania. Te mogą nastąpić jedynie za jego zgodą – komentuje Adam Ziębicki, prawnik.

W przypadku, gdy nie ma możliwości odesłania pracownika do pracy zdalnej, pracodawca może okresowo zwolnić pracownika z obowiązku świadczenia pracy. Może to jednak nastąpić jedynie za wypłatą pełnego wynagrodzenia za okres zwolnienia od świadczenia pracy. W przypadku współpracowników osób, które nie poinformowały pracodawcy o swoim wcześniejszym pobycie i pojawiły się w pracy, a informacja ta wyszła na jaw, osoby te mogą skorzystać z uprawnienia do powstrzymania od wykonywania pracy, zawiadamiając o tym niezwłocznie przełożonego. Nie należy jednak utożsamiać takiego uprawnienia z prawem do opuszczenia miejsca pracy – pracownik powinien nadal pozostawać do dyspozycji pracodawcy, chociażby w postaci pracy zdalnej.

Odpowiedzialność odszkodowawcza względem pracodawcy

Poza wskazaną odpowiedzialnością karną, pracownik, który nie poinformował pracodawcy o swoim wcześniejszym pobycie i sprowadził zagrożenie dla zdrowia lub życia pozostałych współpracowników, może również ponosić odpowiedzialność odszkodowawczą względem pracodawcy. W takim przypadku nie znajdzie zastosowania zasada ograniczająca odpowiedzialność pracownika względem pracodawcy do wysokości trzech wynagrodzeń miesięcznych. Jeżeli bowiem pracownik wyrządził pracodawcy szkodę umyślnie, jest on obowiązany do naprawienia jej w całości.

- Są sytuacje, w których takie postępowanie pracownika może doprowadzić do rozwiązania z nim umowy o pracę z jego winy, bez zachowania okresu wypowiedzenia. Zgodnie z art. 52 § 1 ust. 1 k.p. takie rozwiązanie umowy o pracę może nastąpić w razie ciężkiego naruszenia przez pracownika podstawowych obowiązków pracowniczych  - dodaje Ziębicki.

Zasady pracy w dobie koronawirusa są wyzwaniem zarówno dla pracodawców, jak również pracowników. Kluczową kwestią jest w dużej mierze otwarta i rzetelna komunikacja w firmach, która umożliwia dbanie o podstawowe zasady bezpieczeństwa, przy jednoczesnym zachowaniu sprawnego funkcjonowania przedsiębiorstw, aby nie doprowadzić do paraliżu.

AD