



Prezydent RP Andrzej Duda złożył w Sejmie projekt ustawy o obniżeniu wieku emerytalnego.
W maju tego roku Andrzej Duda, jeszcze jako kandydat na to stanowisko, podpisał umowę programową z Komisją Krajową NSZZ „Solidarność”, w której zobowiązał się do działań na rzecz obniżenia wieku emerytalnego oraz korzystnych dla pracowników zmian w prawie pracy.
„W czasie kampanii podejmowałem zobowiązania wobec wyborców i całego społeczeństwa. Wielokrotnie, na każdym moim spotkaniu, słyszałem o potrzebie obniżenia wieku emerytalnego podniesionego do 67 roku życia. Zawarłem umowę ze społeczeństwem, że wiek emerytalny zostanie obniżony, że złożę w tej sprawie jako prezydent RP inicjatywę ustawodawczą. Dziś ten dzień, kiedy ustawę składam.
/…/ Często zdarza mi się, że na moich spotkaniach ze zwykłymi Polakami ludzie mówią do mnie: „Nie głosowaliśmy na pana, ale chcemy, by się panu udało, by pan spełnił swoje zobowiązania”. Dziś jest krok w tym kierunku - by się udało, by Polska była lepsza. /…/ To był wielki postulat i moje zobowiązanie będzie dziś zrealizowane” - napisał Prezydent w specjalnym oświadczeniu.
Według obecnie obowiązującego prawa od 2013 r. wiek emerytalny wzrasta o trzy miesiące każdego roku aż do 67 roku życia i zostaje zrównany dla kobiet i mężczyzn.
Wkrótce po rozpoczęciu urzędu prezydenta A. Duda skierował do Senatu wniosek o rozpisanie 25 października ogólnokrajowego referendum. Jedno z trzech pytań miało brzmieć: „czy jest pan/pani za obniżeniem wieku emerytalnego i powiązaniem uprawnień emerytalnych ze stażem pracy?” Senatorowie PO, którzy stanowią dominującą większość w tej izbie parlamentu odrzucili jednak prezydencki wniosek.
*****
Jarosław Lange, przewodniczący wielkopolskiej „S”: - Cieszę się, że zapowiedź prezydenta z kampanii wyborczej znalazła konkretny wyraz w postaci projektu ustawy. „Solidarność” podpisała z Andrzejem Dudą porozumienie, którego jednym z głównych elementów było obniżenie wieku emerytalnego. Szkoda, że ekipa rządząca od razu orzekła, iż obecnie zajęcie się tym projektem jest niemożliwe.
To prawda, że – jak twierdzi strona rządowa - wydłuża się długość życia. Trzeba jednak dodać, że wydłużenie życia nie oznacza wydłużenia życia w zdrowiu. Wielu ludzi nie będzie w stanie pracować dłużej. Podwyższenie wieku emerytalnego, jako remedium na zasypanie dziury w kasie państwa, jest błędem. Trzeba likwidować przyczyny tego zjawiska, a nie walczyć ze skutkami. Jeżeli nie zostanie zatrzymana dotychczasowa tendencja emigracyjna wśród młodych ludzi, to za kilka lat trzeba będzie podwyższać wiek emerytalny np. do 70 lat.