W ubiegłym tygodniu Ministerstwo Edukacji Narodowej zorganizowało w Poznaniu dwudniowe seminarium z udziałem dyrektorów szkół, administracji rządowej oraz przedsiębiorców z branży mechanicznej i motoryzacyjnej. Było to dziewiąte z kolei spotkanie w cyklu organizowanym w całym kraju.
W poznańskim seminarium wzięła udział sekretarz stanu w Ministerstwie Edukacji Narodowej Marzena Machałek oraz wicewojewoda Marlena Maląg.
Dyskutowano o tym, czego uczyć i jak przygotować uczniów do wejścia na rynek pracy, by spełniali oczekiwania pracodawców. Prelegenci zabierali głos na temat potencjału i kierunku rozwoju branż mechanicznej oraz motoryzacyjnej. Mówiono także o prawnych aspektach kształcenia zawodowego. Drugiego dnia seminarium odbyły się warsztaty przeznaczone dla przedstawicieli poszczególnych branż.
Jak wynika z analiz przeprowadzonych przez Najwyższą Izbę Kontroli, mimo trwającej od 2012 r. reformy, system szkolnictwa zawodowego nie jest skuteczny. Mimo iż na rynku brakuje fachowców, absolwenci szkół zawodowych nie znajdują zatrudnienia. Poziom bezrobocia w tej grupie wynosi aż 41 proc. Mimo najniższej od lat stopy bezrobocia (we wszystkich krajach UE tylko niższe niż w Polsce jest w Niemczech) i problemach pracodawców ze znalezieniem pracowników, dwie najliczniejsze grupy wśród bezrobotnych to młode osoby posiadające wykształcenie zasadnicze zawodowe oraz gimnazjalne (odpowiednio 25,6% i 27,1% w ogólnej liczbie bezrobotnych zarejestrowanych w końcu września 2017 r. – dane GUS)
Główną przyczyną takiej sytuacji jest niedopasowanie oferty szkół zawodowych do potrzeb rynku pracy i niewystarczające warunki do nauki zawodu, co wpływa na jakość pracowników po zawodówkach. Tymczasem NIK zauważa, iż brak skutecznych efektów jest związany z tym, że wprowadzając liczne zmiany systemowe nie zmieniono sposobu finansowania tego szkolnictwa.
Jak czytamy w analizie NIK: ,, Absolwenci szkoleni według starych metod mieli problem z dostosowaniem się do nowych wymogów rynku pracy. Zmniejszało to atrakcyjność szkół zawodowych dla uczniów. Dodatkowo, przeprowadzona pod koniec lat dziewięćdziesiątych reforma edukacji spowodowała zmniejszenie prestiżu i znaczenia szkół zawodowych na rzecz szkolnictwa ogólnokształcącego, tańszego w finansowaniu. Niekorzystne trendy pogłębił dodatkowo kryzys gospodarczy.”
Liczba szkół kształcących w zawodzie systematycznie spada: w 2005 r. było ich 5009 a w 2015 r. już tylko 4026. Równocześnie na rynku pracy brakuje coraz więcej pracowników posiadających praktyczne umiejętności związane z wykonywaniem konkretnych zawodów. Pracodawcy zwracają uwagę na niezadawalającą jakość kształcenia zawodowego. Pozbawione zaplecza w zakładach pracy do prowadzenia zajęć praktycznych i źle wyposażone szkoły nie są w stanie wykształcić poszukiwanych na rynku specjalistów.
Zgodnie z diagnozą z badania Bilans Kapitału Ludzkiego prowadzonego przez Polską Agencję Rozwoju Przedsiębiorczości 75% przedsiębiorców deklaruje problem ze znalezieniem kandydatów do pracy odpowiadających na ich potrzeby. Odrębną kwestią są kompetencje społeczne, których większość szkół zawodowych, nawet tych najlepszych, nie uwzględnia w programie nauczania, a które przedsiębiorcy traktują na równi z kompetencjami zawodowymi.
*****
Reforma szkolnictwa zawodowego
Od 2012 r. Ministerstwo Edukacji Narodowej rozpoczęło wprowadzanie zmian w systemie szkolnictwa zawodowego. Objęły one m.in. reorganizację struktury szkolnictwa zawodowego, zmodyfikowanie klasyfikacji zawodów, wdrożenie zmodernizowanej podstawy programowej kształcenia zawodowego oraz ujednolicenie systemu egzaminów potwierdzających kwalifikacje zawodowe. Minister znowelizował także rozporządzenie w sprawie praktycznej nauki zawodu wprowadzając we wrześniu 2015 r. założenia dualnego systemu kształcenia zawodowego, które zakłada, że kształcenie teoretyczne odbywa się w szkole, natomiast umiejętności praktyczne uczniowie zdobywają w toku zajęć praktycznych u pracodawców.