Pod koniec września informowaliśmy, że pracownicy Telewizji Polskiej w referendum strajkowym przeprowadzonym w ośrodkach terenowych i centrali Telewizji Polskiej SA zdecydowali o podjęciu akcji protestacyjnej, która była efektem zapowiadanych, niekorzystnych dla nich zmian. Inicjatorem strajku był Związek Zawodowy Pracowników Twórczych TVP Wizja. Teraz ten sam związek zdecydował o zawieszeniu akcji strajkowej. To efekt fiaska przetargu na wybór firmy zewnętrznej, która miała przejąć pracowników TVP.
Nadal jednak związkowcy oczekują od Zarządu TVP kontynuowania rozmów i wzywają do wyznaczenia daty kolejnego spotkania z Komitetem Strajkowym. O fakcie, że przetarg na przejęcie pracowników TVP przez firmę zewnętrzną nie zostanie rozstrzygnięty, telewizja poinformowała na początku listopada. Jedyna pozostała w procedurze przetargowej spółka Gi Group odstąpiła od przetargu. Trudno w tej sytuacji wyrokować, jaką decyzję podejmie zarząd TVP. Opcje są dwie - całkowite wycofanie się z pomysłu outsourcingu albo zorganizowanie nowego przetargu. Zgodnie z planami zarządu TVP, outsourcing dotyczyć miał 550 pracowników - głównie dziennikarzy, a także grafików, montażystów i charakteryzatorów. Firma zewnętrzna miała im zagwarantować zatrudnienie przez rok, a celem całej operacji było zachęcenie pracowników do przechodzenia na samozatrudnienie.