W 42. rocznicę tragicznej śmierci Stanisława Pyjasa, studenta Uniwersytetu Jagiellońskiego, współpracownika KOR, przy skwerze Studenckiego Komitetu Solidarności w Krakowie, odsłonięto jego pomnik. Pyjas został zamordowany na zlecenie SB w kamienicy przy ul. Szewskiej w Krakowie 7 maja 1977 r. Sprawcy jego śmierci do dziś nie zostali odnalezieni.
Pomnik zaprojektowany przez Dariusza Sitka został odsłonięty przez wicepremiera Piotra Glińskiego, Wojciecha Kolarskiego, podsekretarza stanu w Kancelarii Prezydenta, Bogusława Kośmidra, wiceprezydenta Krakowa, Bronisława Wildsteina przyjaciela Stanisława Pyjasa oraz Patrycję Serafin, przewodniczącą Zarządu Krajowego Niezależnego Zrzeszenia Studentów. W miejscu gdzie stanął pomnik, na skwerze przed "Żaczkiem", zgromadziło się kilkaset osób. /…/
- Ten pomnik przywraca elementarną prawdę, której szczegółów być może już nie będziemy znali. Najprawdopodobniej ci, którzy zamordowali Stanisława Pyjasa, ich zleceniodawcy wymkną się już ludzkiej ręce, ludzkiej sprawiedliwości. Ale to, co najważniejsze, to przywrócenie właściwych miar pamięci. Przywrócenie to odbywa się w ten sposób, że ci bohaterowie naszej wolności otrzymają pomniki, a zdrajcy, sprzedawczycy, którzy wysługiwali się cudzemu interesowi z tych postumentów są zdejmowani – mówił Wildstein. - To zamordowanie Stanisława Pyjasa miało nas zastraszyć. Okazało się, że wywołało determinację. /…/ Te wydarzenia pokazały, że Polscy wychodzili już z zastraszenia, które komunistyczny terror im narzucił, że już nie godzą się na przemoc, zbrodnię, na pozbawienie siebie elementarnych praw – podkreślił Bronisław Wildstein przyjaciel Pyjasa.