Piotr Duda, przewodniczący NSZZ Solidarność oraz Marek Kowalski, przewodniczący Federacji Przedsiębiorców Polskich podpisali 5 kwietnia porozumienie w sprawie reform na rynku pracy. Sygnatariusze porozumienia postulują, by rząd jak najszybciej zajął się wprowadzeniem zmian w życie.
Związkowcy i reprezentanci pracodawców domagają się przede wszystkim ujednolicenia zasad podlegania obowiązkowemu ubezpieczeniu emerytalnemu i rentowemu osób wykonujących pracę na podstawie umów zlecenia, umów agencyjnych i innych umów o świadczenie usług, szczególnie uwzględnienia maksymalnej podstawy naliczenia składek do wysokości 30-krotności przeciętnego wynagrodzenia.
Teraz składki w takich umowach nalicza się od najniższego wynagrodzenia. Sygnatariusze porozumienia domagają się też zabezpieczenia okresów składkowych dla osób wykonujących pracę na podstawie umowy agencyjnej, umowy zlecenia, czy innej umowy o świadczenie usług, do której zgodnie z Kodeksem cywilnym stosuje się przepisy dotyczące zlecenia, w okresie od 2009 roku do dnia wejścia w życie postulowanego pakietu zmian przepisów.
Kolejnym elementem reformy ma być uwolnienie pracodawców od ciężaru prowadzenia sporów dotyczących odprowadzania składek na ubezpieczenie społeczne za osoby wykonujące pracę na podstawie umów cywilnoprawnych w takim wymiarze, w jakim nastąpi naliczenie i zaksięgowanie składek na kontach tych osób oraz ustawowe zagwarantowanie zaniechania działań kontrolnych umów zleceń realizowanych w okresie od stycznia 2009 roku do dnia wejścia w życie postulowanego pakietu zmian. W ramach reform miałoby też dojść do „ubruttowienia” wynagrodzeń osób wykonujących pracę na tzw. umowy śmieciowe, czyli podniesienia jej o kwotę dodatkowych składek płatnych po stronie ubezpieczonego, w celu ochrony jego wynagrodzenia netto.
- Ujednolicenie zasad przyczyni się nie tylko do zwiększenia podstawy naliczania wysokości przyszłej emerytury, ale również uczyni prawo przejrzystym i równym dla wszystkich uczestników rynku – mówił podczas podpisywania porozumienia Piotr Duda.
- To jedno z najważniejszych porozumień między pracodawcami a związkami zawodowymi w ciągu ostatnich 25 lat. W nowoczesnej gospodarce dobrze prosperujący przedsiębiorcy nie mogą prosperować bez dobrze wynagradzanych pracowników – podkreślił z kolei Marek Kowalski.
Z dokonanej szacunkowej oceny skutków ekonomicznych proponowanych rozwiązań wynika, iż wprowadzenie ich w życie spowoduje wzrost wpływów do FUS o ponad 2,7 mld zł, co oznacza realną poprawę salda sektora finansów publicznych o ponad 2 mld zł rocznie.