Zdaniem „S” - w sytuacji ciągłego wzrostu kosztów utrzymania -  płaca minimalna powinna wzrosnąć do 1626 zł, a wynagrodzenia w państwowej sferze budżetowej nie mniej niż 9%. Od 2007 r. prognozowane przez rząd wskaźniki cen towarów i usług znacząco różnią się od rzeczywistego wzrostu inflacji.

W 2011 r. zakładano inflację na poziomie 2,3%, a na koniec roku wynosiła ona aż 4,3%. Podobnie jest w tym roku. W ustawie budżetowej zakładano inflację na poziomie 2,8%, a już teraz Ministerstwo Finansów przewiduje, że inflacja na koniec roku będzie nie mniejsza niż 4%.